24.07.2021, 08:42
Grupa Kobiet oczerniona o okultyzm
W ostatnim czasie zrobiło się dość głośno na temat sprawy, która miała miejsce w mieście Olsztyn. Grupa działających artystek, o pseudonimie "Wiedźmuchy" działa od przeszło 5 lat. Zrzesza około 20 dziewcząt oraz kobiet w różnorodnym wieku. "Narodziły się" w szczególności po to, aby mieć możliwość wzajemnego wspierania się. Akcentują swoim usposobieniem lokalne festyny, czytają książki osobom w śpiączce, a także biorą aktywny udział w akcjach charytatywnych. Zagościły na wielu festiwalach na obszarze całego kraju. Jednak funkcjonująca blisko parafii miejscowej Akcja Katolicka stwierdziła, że fakt, iż inspirują się z produkcji i historii na temat wiedźm a tym samym upodabniają się do takowych, jest okultyzmem. W związku z tym AK napisała do władz Miłakowa skargę. Okoliczni radni przyglądają się temu zażaleniu na poważnie, ale decydujący głos podczas komisyjnych obrad może przynależeć do proboszcza. Całym incydentem zainteresowała się posłanka Lewicy, pani Falej Monika, która uważa, że grupa artystek "Wiedźmuchy" odgrywa istotną rolę wśród lokalnej społeczności i nie zaobserwowała żadnych mistycznych lub też okultystycznych działań grupy. Na samym końcu zaznaczyła jednak, iż jeśli faktycznie miałyby one miejsce, to artystki miałyby prawo do tego, ponieważ polski kodeks karny nie zabrania odnoszenia się do mistyki, świata baśni i fantazji. Do całej tej sytuacji ustosunkowała się też Alicja Tomaszewska, założycielka grupy Wiedźmuchy oraz dyrektorka Miłakowskiego Domu Kultury, która zapewniała, że podczas wydarzeń organizowanych przez Panie ani razu nie było mowy o jakimkolwiek propagowaniu treści religijnych.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy