27.04.2022, 10:04
Katastrofa w kopalni KWK Pniówek
Wyższy Urząd Górniczy ogłosił 21.04, że w dzień poprzedzający o 00:15 w KWK "Pniówek" w Pawłowicach nastąpił wybuch metanu na głębokości tysiąca metrów. W samej strefie zagrożenia przebywało 10 osób, a aż dziewięciu zostało poszkodowanych, w tym czterech ciężko. Utworzono akcję ratunkową, w czasie której nadszedł kolejny wybuch i niestety ranni zostali również ratownicy, próbujący dotrzeć do górników, którzy zostali pod ziemią. Z tej racji już w czwartek, 21 kwietnia kierownik akcji podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich działań aż do czasu uspokojenia się sytuacji. W kolejny dzień, już po naradzie zgromadzenia specjalistów zdecydowano, że ratownicza akcja zostanie przerwana, a bardzo ryzykowny teren zostanie odosobniony.
W związku z tym, wiemy już o 6 ofiarach wybuchu. 7 osób niestety wciąż nie znaleziono. W sobotę, 23.04 rekomendował sztab zajmujący się akcją, zwiększony o doskonałych naukowców, a szef akcji zdecydował o zabudowaniu w rejonie ściany N-6 dwóch tam przeciwwybuchowych. Zorganizowano potrzebny transport rzeczy z których można zbudować tamy. Wentylacyjna kwestia w obrębie N-6 na szczęście została na ten moment ustabilizowana. Akcja ratownicza na stan obecny trwa. Ratownicy pracują ciężko nad zabudową 2 tam przeciwwybuchowych, które czasowo odetną zagrożony obszar od innej części kopalni. Jedna z tam jest już zalewana cementowo - mineralnym spoiwem. Jeśli zaś chodzi o drugą tamę, gotowa jest sama konstrukcja. Na dzień dzisiejszy ratownicy rozpoczną jej zalewanie. Mniej więcej dwie doby może trwać takowe zalewanie jednej tamy.
Podczas prasowej konferencji nasz minister zdrowia Adam Niedzielski złożył wyrazy współczucia rodzinom ofiar wypadku w kopalni Pniówek oraz w kopalni Zofiówka, w której to doszło do wstrząsu. To właśnie w tej kopalni potwierdzono śmierć czterech górników, a sześciu pozostałych jest w trakcie poszukiwania. Na siemianowickim szpitalu w dalszym ciągu leczonych jest aż 20 ofiar katastrofy środowej. Podczas kiedy metan niepostrzeżenie zacznie osiągać pod ziemią odpowiednie stężenie, wystarczy iskra. A w takich kopalniach, w których obecne są sterty żelastwa oraz urządzeń elektrycznych, o takiego rodzaju iskrę niestety nietrudno. Zapala się wszystko, co może płonąć, nawet znajdujący się w ścianie węgiel.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy